[O2] Octavia 1,4 80KM - czy warto dopłacać za 1,6 102KM?

[mariusz1979]

krzynol, taka prawda.
O tym nie mówią, ale wielu dobrze zarabiających bissnesmenów ucieka do rajów podatkowych. Po co mają robić na polityków (aferzystów, krętaczy i nierobów).

W podatkach (tu akcyza) na fajki i alkohol będzie to samo.
Podwyżki spowodują mniejsze spożycie (oficjalne), które wyrówna przemyt czy wyciągniecie zakurzonej aparatury z piwnic.
Balcerowicz 10-lat temu dotkliwie się o tym przekonał, ale następcy mają krótką pamięć (nie wyciągają wniosków z historii).

[krzysiek1974]

[O2] Octavia 1,4 80KM - czy warto dopłacać za 1,6 102KM?

Witam

Korzystam z kilku forum i wiem, jak denerwujące są powracające posty lub pytania. Jestem tu nowy i naprawdę próbowałem doszukać się czegoś nt. problemu i pytań, które mnie trapią. Nie wiem, czy jest to wynikiem braku tematów, braku mojej umiejętności szukania (słowa kluczowe), wadliwego działania funkcji "szukaj" - ale nie znalazłem odpowiedzi na interesujące mnie pytania. Stąd wybaczcie - zadam je tutaj.

Ale do rzeczy: zamówiłem octavię II FL z silniekiem 80KM wersję MINT. Dotychczas jeździłem (prywatnie) samochodami z silnikami max 1,4 (np. Astra I - 60KM) które w zupełności mi wystarczały. Służbowo śmigałem autkami z większymi motorami benzynowymi oraz dieselkami, stąd wiem, że zapas mocy się przydaje - ale korzystałem z niego b. żadko. Jazda autkami ze słabymi silniczkami uczy spokoju i pokory oraz ostrożności, a co za tym idzie ogranicza "temperament". I nie zależy mi, by nowy samochód to miał diametralnie zmienić. Autem podróżować będziemy conajwyżej w trójkę (rodzina typu 2+1).

Tak więc wracając do tematu - zamówiłem O2 z silnikiem podstawowym 59kW 80KM i przy załatwieniu formalności b. miły Pan z salonu zwrócił mi uwagę, że silnik ten może być zbyt słaby do przyjemnej jazdy w pewnych warunkach (np. wjazdy na strome wzniesienia przy zał. klimatyzacji i obciążonym aucie). Polecił poważnie zastanowić się nad zakupem autka z silnikiem 1,6 102 KM. Podobno powinno ono mniej palić (mocniejszy silnik nie wymaga pracy na wys. obrotach), a silnik 1,4 to silnik raczej do fabii (zresztą jest tam nawet 85KM a nie 80KM jak w O2).

Wydatek związany ze zmianą silnika to 5000zł (wg cennika) i ok. 4000 zł (realnie) - to dużo w stos. do ceny auta.

Wybór swój argumentowałem sobie tak:
- postawiłem sobie pełen pułap finansowy którego nie chciałem przekroczyć i już go przekroczyłem ,
- silnik 1,4 to 16V (nowoczesny), a 1,6 to 8V,
- silnik ten jest silnikiem podstawowym nie tylko dla O2, ale też w Golfie 5d i Golfie kombi (cięższe auta od octavii II),
- dopłaty do silnika 102KM (w Octavii I) względem starszej wersji silnika 1,4 (75KM) to 3500zł, a w OII przy nowszym silniku to 5000zł (dziwna polityka Skody),
- podobne niskie dopłaty pomiędzy 80KM a 102KM są w VW,
- za róznice w cenie mam 2 lata pełnego ubezpieczenia auta,
- na autocentrum.pl czytałem opinię nt. wybranego przeze mnie silnika i są o.k., choć jest ich b.mało (niska wiarygodność).

Autem chcę pojeździć b. długo (8-10 lat), przy odsprzedaży więc rodzaj silnika (1,4/1,6) powinien mieć znacznego wpływu na cenę auta.

Cieszę się, że zostałem lojalnie poinformowany o cechach słabszego silnika, ale faktycznie zacząłem się nad tym zastanawiać i proszę Was Forumowicze o ocenę oraz uwagi - czy dobrze robię kupując O2 80KM, czy powinienem jednak wybrać 102KM? Czy faktycznie 80KM to zły wybór, a pomiędzy tymi silnikami jest "przepaść"?

Z góry dziękuję za pomoc!!!

[Big]

Skoro nie znalazleś nic na temat O II z tym silnikiem to napisze ci że takie tematy były, a wniosek z nich był jeden:
silnik 1.4 16V (80KM) jest ZA SŁABY do O II
Po prostu auto z tym silnikiem nie jedzie, a jeśli wpakuje się tam w 3 osoby to o jakichkolwiek osiągach możesz zapomnieć - jesli dodatkowo włączysz jeszcze klime to juz wogóle porażka (po wlaczeniu klimy realnie zostanie ci ok. 75 KM w aucie o wadze 1300 kg - co to oznacza chyba tłumaczyc nie trzeba).
Co do spalania to silnik 1.4 16V będzie palił ci co najmniej tyle samo, a śmiem twierdzić, że więcej niż większy i mocniejszy 1.6. Dlaczego? Ano dlatego, że aby uzyskać jako takie osiągi 1.4 będziesz musial niemiłościernie piłować, a to wpływa na spalanie.
Podusmowują, puki możesz leć do salonu i zmieniaj zamówienie na 1.6 (102KM) bo potem będzie za późno i będziesz zły sam na siebie.
Aha jeszcze jedno, pomyśl kto za parę lat kupi od ciebie O II z silnikiem 1.4 o mocy 80 KM

[krzysiek1974]

Dzięki za odpowiedź!!!

Choć wolałbym inną (wiadomo - kasa). Dlatego przedstawiciel salonu sprzedaży powiedział, że czuje się zobligowany by o tym poinformować - dlatego, by mieć czyste sumienie i bym też i ja nie miał do niego o to w przyszłości pretensji...

[paulob1]

krzysiek1974, oj warto dopłacić,warto..... sam mam O1 z tym silnikiem i twierdzę że nie jest ona demonem prędkości(a co dopiero 1,4) ale do normalnej jazdy wystarcza w zupełności.Poza tym o ile się orientuję, to w 1,6 102KM nie ma problemu z padającymi cewkami zapłonowymi,jak to ma miejsce w 1,4,a zużycie paliwa może i deko mniejsze,ale czasem przydaje się lekki zapas możliwości pod prawą nogą 8)

[szkoda]

wyobrażam sobie, że komuś ten 1,4 wystarczy, ale to trzeba być wyjątkowym amatorem BARDZO słabych osiągów i wcale nie najmniejszego spalania, ewentualnie jakimś masochistą...

tak naprawdę to ten motor chyba tylko dlatego figuruje w ofercie, żeby była podstawa do napisania w materiałach promocyjnych "cena od..." tak samo jest w przypadku Golfa i innych aut grupy podobnej wielkości.
rzeczywiście jest zbyt słaby do octavii.

[krzysiek1974]

Dzięki! Widzę jednomyślność na forum.

A jaki jest problem z cewkami zapłonowymi? Ich uszkodzenia jak rozumiem są częstą przypadłością tych silników?

[szkoda]

A jaki jest problem z cewkami zapłonowymi? Ich uszkodzenia jak rozumiem są częstą przypadłością tych silników?

nawet się nad tym nie zastanawiaj
raczej pocieszaj się myślą, że na dobrą sprawę z 1,6 nie ma ŻADNYCH problemów zazwyczaj, ten motor powinien przeżyć Ciebie

[krzysiek1974]

Musiałbym jednak zrezygnować z czegoś w doposażeniu MINT'a
- kurtyny i radio (nie zrezygnuję)
- metalik i światła przeciwmgielne dałyby mi 2400 zł - może warto tu sobie odpuścić by mieć motor 1,6?

[szkoda]

krzysiek1974, skąd bierzesz auto?
może zgłoś się do któregoś z "naszych" dilerów i być może w ogóle uzyskasz lepszą cenę niż oferują Ci do tej pory, nie będziesz musiał z niczego rezygnować a jeszcze coś dołożysz, polecam:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=24541

[paulob1]

Miałem w mojej poprzedniej Fabii światła przeciwmgielne z przodu i muszę jednoznacznie stwierdzić,że dają one baaaardzo symboliczne światło.Nie wiem jak jest z tym fantem w O2,ale ja w swojej O1 p.mgielnych nie mam i nie żałuję.Lakieru metalik również nie posiada,bo też ciąłem koszty na maxa przy kupnie :P

[ Dodano: Nie 11 Paź, 09 18:22 ]
No może nie na maxa,bo na bezpieczeństwie nie warto :lol:

[krzysiek1974]

szkoda - octavię zamówiłem w Bielsku-Białej. Trafiłem tam przy okazji poszukiwania używanej octavii i w sumie stanęło na nowej, a Bielsko często mam "po drodze" A w związku z tym, że trafiłem tam na b. fajnych, kompetentnych ludzi, właśnie tam postanowiłem auto zakupić. Sprawnie uzgodniliśmy szczegóły i nawet już "odsprzedałem" już swoje używane auto (cudzysłów dlatego, bo kasa została przekazane na poczet nowego auta, a pozostawienie auta do czasu odbioru nowego (niemalże koniec roku) wiązałaby się ze spadkiem wartości przy jego odsprzedaży). Dostałem tam naprawdę dobrą ofertę (rabaty, gratisy itp.), szczerze polecam ten salon. Zresztą właśnie tam polecono mi to forum - Panowie z Bielska byli przekonani, że tu ich słowa co do silnika zostaną poparte i... nie mylili się. Niemniej dziękuję za poradę!

[szkoda]

Niemniej dziękuję za poradę!

to nie dziękuj, tylko zapytaj jeszcze raz o cenę, to nic nie kosztuje przecież a będziesz miał pewność, że dokonałeś najlepszego wyboru :idea:

[_tm_]

Re: Octavia 1,4 80KM - czy warto dopłacać za 1,6 102KM?

Autem chcę pojeździć b. długo (8-10 lat), przy odsprzedaży więc rodzaj silnika (1,4/1,6) powinien mieć znacznego wpływu na cenę auta.

Na cenę może nie wpłynie, ale na liczbę potencjalnych klientów z pewnością. Obawiam się, że nie będzie zbyt wielu chętnych na ten silnik, szczególnie że po 8 latach ceny różnych wersji silnikowych będą zbliżone i kupujący nie będzie miał już dylematu czy dołożyć 5000 do mocniejszego silnika.

[krzysiek1974]

paulob1 zgadzam się - bezpieczeństwo przede wszystkim. Koleżanka zginęła w wyniku uderzenia głową w słupek. Wypadek wcale nie wyglądał groźnie

Dlatego kurtyny to mus. Jeśli chodzo o św.przeciwmgielne, to kilka razy się przydały, ale faktycznie można by sobie je odpuścić. Co do lakieru metalik, to za dużego wyboru nie ma (3 kolory). Auto trzymam "pod chmurką" więc trochę obawiam się o trwałość nowych ekologicznych lakierów niemetalicznych. W poprzedniej firmie kupiliśmy transita w kolorze niebieskim i jak go zaczęli myć, to się ściereczka zmieniła kolor na niebieski. Ale z Twojej odpowiedzi wynika, że skody ten problem nie dotyczy.

Dzięki za odpowiedź! Pozdrawiam!

[bzik13]

krzysiek1974, pytałeś może o cenę w salonie w Rudzie Śląskiej? Dostałem tam najlepszą ofertę na Śląsku. Przyznam się, że ja też miałem "twarde" założenia co do ostatecznej kwoty, jednak przekroczyłem ją ostatecznie o parę tysięcy ... chyba za miętki jestem :roll:
Aha, zdecydowanie nie 1.4. Co do p/mgielnych to w poprzednim samochodzie mającym te światełka skorzystałem z nich może raz czy dwa, moim zdaniem nie warto.

[Big]

szkoda - octavię zamówiłem w Bielsku-Białej.

W Bielsku w salonie pracuje jeden z naszych forumowiczów o niku Lucasrally
Pogadaj z nim (naprawde super gość ) pewnie coś się da jeszcze urwać z tego 1.6

[krzysiek1974]

_tm_ zostawię w rozliczeniu - mam nadzieję że w salonie Skody

Staram się być wierny marce, jeśli ta mnie nie zawiedzie. Skodę wybrałem, bo ceny Astry III sedan, która na pewno nie jest od Octavii lepsza - co stwierdziłem "organoleptycznie" - z ESP i kurtynami są o 10000zł wyższe od porównywalnej Octavii. Więc tu wierności marce zastąpiła czysta kalkulacja...

[ Dodano: Nie 11 Paź, 09 18:53 ]
Pytałem najbliżej - w Zabrzu, bo przyjechałem tam w celach "uszczegółowienia wymagań", gdy podjęliśmy decyzję o zakupie nowej skody zamiast używanej. Na pewno zakup gdzieś bliżej byłby wygodniejszy, ale gdy w Zabrzu spytałem o możliwość pozostawienia posiadanego przeze mnie auta (a raczej auta żony), stwierdzili że nie są nim zainteresowani. W innych miejscach (np. w Rudzie Śl.) nie pytałem. Nie ukrywam, że decyzja w Zabrzu mnie zaskoczyła (kiedyś pytałem o to w oplu i renault - byli zainteresowali, a w renault dawali mi nawet 2000zł więcej niż w skodzie), a w skodzie w Zabrzu nie. Stąd wybór padł na Bielsko - zresztą po bardzo przyjemnych doświadzceniach sprzed kilku tygodni, gdy na "topie" była używana Octavia .

A wypad do Bielska też był fajny, bo nie tylko wiązał się z podróżą pociągiem (syn uwielbia pociągi - jesteśmy z tych co często kursują między Wolszynem a Chabówką ) i na dodatek z salonu skody do dworca podwieziono nas na dworzec nową Skodą Yeti W salonie w Bielsku pracują naprawdę mili i uczynni ludzie

[ Dodano: Nie 11 Paź, 09 18:56 ]
Big - dziękuję za namiar. Ciekawe czy miałem go okazję poznać osobiście?

[bzik13]

, ale gdy w Zabrzu spytałem o możliwość pozostawienia posiadanego przeze mnie auta (a raczej auta żony), stwierdzili że nie są nim zainteresowani.

Wychodzę z założenia że powinno się przynajmniej spróbować sprzedać samochód np. na allegro, dlaczego? Już mówię. Od stycznia b.r. biegałem po salonach samochodowych Śląska w poszukiwaniu samochodu. Nie miałem sprecyzowanych typów. W zasadzie oglądałem i jeździłem wszystkim co miało 5 drzwi i moc powyżej 100 KM. Pytałem się o możliwość pozostawienia samochodu w rozliczeniu. W większości wypadków sprzedawcy odmawiali przyjęcia samochodu (Focus o wartości ok. 10 tys.), z kolei tam gdzie mogłem skorzystać z oferty pozostawienia samochodu przy zakupie nowego (Renault, Peugeot) proponowali mi kwotę o 2-2,5 tys niższą niż rynkowa. Wystawiłem autko na internecie i sprzedałem go w ciągu jednego dnia (sic!) za taką cenę jaką chciałem. Tak więc gorąco zachęcam do sprzedaży samochodu na internecie. Mógłbyś wtedy choć w części pokryć koszty mocniejszego silnika

[marlej108]

czesc,

ja stalem przed podobnym wyborem w zeszlym roku.

silnik 1.4 w Fabii prawie nie jedzie. W octavii byc moze jedzie do tylu ;-)))

z drugiej strony jak lubisz sie wlec to do miasta ten 1.4 jakims dramatem nie bedzie.

ale jak masz kupic auto jak piszesz na 8 - 10 lat to moze juz lepiej zaplacic te 4000 zl wiecej i miec mocniejszy silnik, ktory palic bedzie podobnie ale komfort jazdy zwiazany z przyspieszaniem bedzie bez porownania lepszy. ponadto zawsze jak bedziesz chcial mozesz zainstalowac lpg. a do 1.4 to chyba juz nie bardzo (ruszy wtedy z miejsca?).

akurat to ze 1.6 ma 8 zaworow, a 1.4 jest robiony w technice 16 zaworowej uwazam za plus na korzysc 1.6 - jest po prostu trwalszy. natomiast z silnikami 1.4 16 V monotowanymi w VW Polo bywaly czasem spore problemy.

pozdrawiam i polecam 1.6 - czasem warto zaplacic wiecej!

[consul]

Witam
Co do twojego tematu, to spróbuje tutaj ospowiedzieć, bo posiadałem OI z silnikiem 1,4, 75 KM. Po prostu też mnie wtedy ograniczała kasiora i mogłem mieć 1,6 bez klimy lub 1,4 z klimą. Wybrałem tą drugą opcję.
Nie mogę powiedzieć że żałowałem, ale.
Silnik 1,4 zapewnia osiągi na poziomie wystarczającym. Wystarczającym do porusznia się po mieście w miarę dynamicznie. Oczywiście zależy jak kto jeździ. Spalanie w mieście oscylowało ok. 8 l. W trasie spokojnie schodziło poniżej 6,5 -7, przy prędkościach do 140 km/h z klimą. (Chciałbym takie wyniki uzyskiwać teraz, przy moim cięzkim bucie)
Samochód jechał, osiągnięcie prędkości rzędu 140 nie sprawiało problemów, ale pochłaniało czas. Przy manewrach( zwłaszcza gdy podróżujesz załadowany), gdzie moc jest potrzebna, tej mocy niestety brakuje. Trzeba brać poprawkę na słabsze osiągi i zapewnić sobie odpowiednio więcej przestrzeni i zejść na niższy bieg.
Jesli wybierasz się w gory to również pojawiają sie problemy z podjazdami po długie wzniesienia. Albo redukcja biegu, albo spadek prędkości.

Przy odpsrzedaży, też pojawił się problem, bo jak chciałem oddac w rozliczeniu to kręcili nosem i zaproponowali mi taką cenę, że zastanawiałem się czy warto sprzedawać Na szcześącie w pracy znalazłem kolegę, któremu bardziej zależało na gabarytach niż na silniku.
Konkluzja końcowa - jeśli bym nie miał środków na coś mocniejszego, kupiłbym 1,4. Natomiast jeśli byłby choć promyk nadziei na mocniejszy motor, to dążyłbym w tym kierunku.

[AdamB]

ilnik 1.4 w Fabii prawie nie jedzie.

masz na myśli 1.4 8V czy 16V? Bo 1.4 16V całkiem nieźle sobie radzi z Fabią niewiele gorzej niż 1.6 8V z OII. :wink:

[szkoda]

osiągnięcie prędkości rzędu 140 nie sprawiało problemów, ale pochłaniało czas

to to właśnie chyba w tym przypadku nazywamy problemem

[krzysiek1974]

Ja na codzień śmigam gliwicką astrą I 60KM sedan (czyli cięższa niż 5d). Przyzwyczaiłem się do tego. Zakup nowego auta w znacznej części muszę sfinansować kredytem. Opinia i dylematy consula są mi b. bliskie, wręcz podpisuję się pod nimi. A spalanie o którym pisze to takie, na jekie liczę (podobne jak w starej poczciwej astrze). Co do wyboru silnika - 1,6 oznacza rezygnacje z czegoś tam, co już uznałem za potrzebne (stąd m.in. wolałem doposażać MINT, zamiast od razu iść w AMBIENTE). Dziękuję serdecznie za tą odpowiedź.

Dziękuję też pozostałym forumowiczom. Co do opinii bzika13 zgdadzam się, ale niestety u mnie ze sprzedażą bezpośrednią byłby problem. Raz - mam b.niewiele czasu na tego typu działania (wyjazdy służbowe itp), dwa - samochód który zamierzałem wymienić był samochodem żony, trzy - samochód nie był samochodem "typowym", nazwałbym go raczej nieco egzotycznym, więc sprzedaż w ciągu 1 dnia raczej by odpadała. Astrę w przyszłości spróbuję puścić przez allegro, gratkę czy inne otomoto

marlej108 - silnik w astrze 60KM też ma 8 zaworów, nie ma przepływomierza, śmiga całkiem całkiem jak na taką moc i wielkośc auta, astra jest niezawodna - ale opel już dziś takich aut nie produkuje, skoda pewnie też już nie. Niemniej prawdą jest że motor 1,6 skody jest bliższy tej astrze niż silnik 1,4 16V. Też uważam to za plus (licząc na niezawodność), dlatego też boję się 1,4TSI (doroższy od 1,6, ale róznica nie taka jak pomiędzy 1,4 16V i 1,6) - ale boję się nie tego, co obecnie się dzieje z tym silnikiem, ale tego, ile może mnie kosztować po kilku latach użytkowania (czytaj: po zakończeniu 2-letniego okresu gwarancji). Co do tego, jak fabia 1,4 jeździ nie wypowiem się, za to wiem jak jeździ 1,4 60KM opla i myślę, że na jego temat także wielu mogłoby mieć niepochlebne opinie.

Nie ukrywam na też, na co czekam na tym forum. Otóż - na opinię użytkownika Octavii II z silnikiem 1,4 80KM, który napisze że auto jest do bani, że nigdy by nie kupił takiego auta po raz drugi itp. A najlepiej na kilka podobnych opinii użytkowników tego auta. Wówczas bez cienia wątpliwości uderzam do skody w Bielsku z prośbą o zmianę motoru (mam na to 1,5-2 tygodni, potem już będzie za późno). Mam więc nadzieję, że (nieliczni) użytkownicy tych aut się odezwą. Na razie forumowicze potwierdzają opinie sprzedawców Skody i poważnie rozważam zmianę decyzji co do silnika. Ale nadal czekam na tych, co na codzień jeżdżą tymi samochodami. Jedyna opinia użytkownika Octavii I z silnikiem 75KM (consula) jest taka, z jaką przystępowałem do zakupu Octavii II - czyli gdyby było mnie stać na lepszy motor od razu wybrałbym go, ale skoro muszę ostrzożnie podchodzić do zakupu i gotów jestem godzić się czasem być zawalidrogą lub nieco dłużej pojechać za ciężarówką nie wyprzedzające jej, to spokojnie mogę kupować ten samochód.

Kolejna refleksja dotyczy polityki skody w sprawie silnika 80KM. Skoro Waszym zdaniem ceny aut z tymi silnikami specjalnie ustawiono nisko, by pokazać od jak niskich cen można stać się posiadaczem octavii II, to przy wyborze auta jest to tylko mój zysk .

Lecz tak jak piszecie - jeśli chcę pojeździć autem ciesząc się nim wiele lat, to jednak warto brać pod uwagę mocniejszy silnik - i tu także podpisuję się dwoma ręcami

Pozdrawiam i czekam na dalsze opinie.

[szkoda]

silnik w astrze 60KM też ma 8 zaworów, nie ma przepływomierza, śmiga całkiem całkiem jak na taką moc i wielkośc auta

powiem tak, doskonale wiem jak jeździ astra z tym silniczkiem i jeżeli jest tak jak mówisz to może i rzeczywiście O2 z tym najsłabszym silnikiem Ci wystarczy, będzie po prostu bardzo podobnie.

na opinie właścicieli Octavek z tym silnikiem nie masz co za bardzo liczyć, bo ja kojarzę ich może 2 na tym forum...